Gdyby pan prezydent Duda procesował ułaskawienie Kamińskiego i jego trzech kolegów zgodnie z dotychczasowymi standardami, to pewnie dowiedziałby się (od sądu apelacyjnego czy od Prokuratora Generalnego), że apelację od wyroku skazującego wniósł nie tylko Kamiński ale i brat Andrzeja Leppera. No i to nie jest tak, że nie ma już "sprawy" Kamińskiego. Jak donosi "Fakt"
W imieniu mojego klienta złożyłem apelację od wyroku skazującego Mariusza Kamińskiego i oczekuję, że zostanie rozpoznana – mówi dziennikowi „Polska The Times” mec. Ryszard Lubas, pełnomocnik Antoniego Leppera, brata nieżyjącego Andrzeja Leppera. – Mój klient ma konstytucyjne prawo do rozpoznania jego sprawy w dwóch instancjach – dodaje. Brat byłego wicepremiera i lidera Samoobrony w procesie byłego szefa CBA i innych byłych funkcjonariuszy Biura miał status pokrzywdzonego i oskarżyciela posiłkowego. Apelacja zmierzała do zaostrzenia kary dla Mariusza Kamińskiego."
Ciekawe jak od wymiaru sprawiedliwości pan prezydent Duda uwolni pełnomocnika Andrzeja Leppera. Wyśle do niego pana Lipińskiego z walizką pieniedzy, bo ten ma doświadczenie w perswazji ludziom Samoobrony co i jak?
http://www.fakt.pl/politycy/antoni-lepper-zlozyl-apelacje-od-wyroku-skazujacego-mariusza-kaminskiego,artykuly,591974.html
